Generalnie polski rynek musicalowy nie wygląda zbyt imponująco, w porównaniu np.: z takim Londynem, czy Nowym Yorkiem. Jest tak dlatego, że jeżeli jakaś produkcja trafi już do Polski, to nie ważne jak duży sukces odniesie w danym teatrze, albo nawet w danym mieście – nie ma tam specjalnie długiej daty ważności, jeśli o wystawianiu mowa. CHYBA, ŻE jest w skali popularności takim „arcydziełem”, jak „Koty”, czy „Upiór w operze” (który, w moim odczuciu, powinien być tak wielką katastrofą, że nie powinien trafić nawet do kandydatów na wystawianie go w naszym kraju.
„Wielki powrót musicalu Jekyll & Hyde” – moje odczucia i wrażenia (26.07.2022)
Przedwczoraj 24.07 dowiedziałam się o czymś bardzo dla mnie przełomowym i totalnie niespodziewanym. Mianowicie – w kwietniu tego roku musi...
-
Nie! Jeżeli od was, Webber i Prince, nie otrzymuję żadnych starań, to ja się też nie będę starała z kłamaniem, że wasz musical mi się podob...
-
Szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że musicalopodobna (bo jest tak naprawdę operą rockową) produkcja Andrew Lloyda Webbera będzie przeze...
-
Wstęp Jeżeli chcecie, to możecie pominąć te sześć i jedną czwartą strony, bo są to (bardzo możliwe, że nudne) tłumaczenia, co to jest, c...
sobota, 26 września 2020
środa, 16 września 2020
Jekyll 2 - „Jekyll & Hyde (Musical) – analiza + małe spoilery + emocje”
Okej! Wiem, że napisałam już recenzję tego spektaklu, ale recenzja, jak recenzja – nie ma za bardzo co pisać. A tak bardzo mi się ten musical podoba, że aż żal nie pogadać z wami o najmniejszych smaczkach i szczegółach, oraz nie popróbować znaleźć drugiego dna. Mam nadzieję, że czytaliście już moją recenzję, a jeżeli nie… TO NADROBIĆ JAK NAJSZYBCIEJ. Dzisiaj poanalizuję różne fragmenty, poemocjonuję się trochę i będę wam mówić, czym się w tej sztuce jarałam. Ale dosyć już tego wstępnego gadania i bez zbędnego przedłużania lecimy z analizą, małymi spoilerami i moimi emocjami przy spektaklu. Zapraszam!